Powiedzmy sobie szczerze – bycie nastolatkiem nie jest proste. Zwłaszcza w przypadku dziewczynek, które niestety w dalszym ciągu są oceniane przez pryzmat wyglądu. Na szczęście powoli ten schemat się zmienia, jednak rówieśnicy nadal bywają bezlitośni. To specyficzny okres, w którym nie do końca panuje się nad swoimi emocjami oraz wypowiadanymi słowami.
Właśnie dlatego lepiej założyć, że nastolatkowie się oceniają i jeśli Twoje dziecko ma problem z widocznymi niedoskonałościami skóry, bądź pomocna. Pokaż, jak w naturalny sposób zadbać o ciało, zaakceptować je, a wręcz pokochać.
Naturalna walka z trądzikiem młodzieńczym
Niedoskonałości na skórze? Trądzik i zaskórniki? To bardzo częsty objaw u nastolatek. Osoby ze skórą tłustą mają większe skłonności do ropnych wykwitów na twarzy i plecach. Wówczas panikują i sięgają po naprawdę inwazyjne środki – zaczynając od produktów przesuszających skórę, kończąc na farmakologii, która odbija się na zdrowiu całego organizmu.
Jeśli problem jest poważny, prowadzi do obniżenia pewności siebie u dziecka, a nawet do wystąpienia stanów depresyjnych. Dlatego potrzebne jest też wsparcie psychologiczne – Twoje, jako rodzica, który uczy akceptacji siebie, a czasem specjalisty, który pracuje nad rozprawieniem się z niepokojącymi zmianami nastroju.
Co do pielęgnacji skóry z takimi problemami, doskonałe są glinki. Zwłaszcza zielona i czerwona. Poza tym, że stosuje się je jako maseczki do twarzy, mogą być bez problemu użyte choćby na plecach. Wszędzie tam, gdzie występuje problem trądziku. Kolejna kwestia to naturalne nawilżenie. Skóry trądzikowej nie można przesuszyć, bo wówczas dochodzi do podrażnień i skóra gorzej się goi.
Akceptacja. To bardzo ważne. Teoria body positive nie dotyczy wyłącznie masy ciała. To próba rozprawienia się z osobami oceniającymi kogoś za wygląd. W przypadku trądziku, mało który nastolatek ma na niego wpływ. Dlatego też nie powinien być oceniany przez jego pryzmat.
Na szczęście coraz więcej młodych osób chętnie się na ten temat wypowiada. Nastoletni influencerzy wykorzystują social media do pokazania swoich „niedoskonałości” i przekazania, że są z nimi pogodzeni. To kolejny ważny temat, ponieważ wspomniana akceptacja może uchronić nastolatków przed stosowaniem zbyt dużej ilości makijażu, który tylko utrudnia proces leczenia skóry.
Dla nastolatków z mniejszymi problemami skórnymi, czyli dla osób z cerą suchą i mieszaną, bardzo korzystne jest działanie glinki różowej oraz białej. Są one delikatniejsze i nie powodują podrażnień. Warto pamiętać także o równoważeniu pH skóry. Do tego celu doskonale sprawdza się naturalny hydrolat Bosphaera z oczaru lub róży damasceńskiej. Należy go stosować zamiast inwazyjnych toników na bazie spirytusu.
Nawilżenie to podstawa
Masło do ciała doskonale nawilża, a dodatkowo chroni przed negatywnymi skutkami działania promieni słonecznych. Masło Bosphaera jest delikatne i przyjazne niemal dla każdej skóry. To właśnie dlatego możesz je kupić swojej córce. To prawda, że już nastolatki miewają problemy ze skórą. Rozstępy, cellulit – nie zawsze są spowodowane nadwagą. Czasem to kwestia burzy hormonów lub niedostatecznego nawilżenia skóry.
Zadbaj, by nastolatka piła dużo wody. Dobrze, by rano napiła się zielonej herbaty, która jest źródłem antyoksydantów. Domowa lemoniada na bazie cytryny, wody i miodu to kolejny sposób na działanie tzw. od wewnątrz. Skóra w każdym wieku powinna być nawilżona. Zarówno od środka, jak i na zewnątrz. Pomyśl o tym, zanim nastolatka przyjdzie z płaczem, że jej ciało niepokojąco się zmienia. Pomóż jej w tym i tak trudnym okresie niesamowitych przemian.
Zadbaj o dietę nastolatki
O dietę należy dbać od samego początku, aby wykształcić w dziecku właściwe nawyki żywieniowe. Oczywiście to bardzo ważne, abyś sama również o tę dietę dbała. Dziecko wszystko widzi i naśladuje. Potem, jako nastolatka/ nastolatek, przestanie w końcu słuchać, co mama radzi, jeśli mama sama je chipsy przed ekranem.
Wszystko jest dla ludzi i tak samo warto podchodzić do dziecka. Przyjmij więc, że nastolatce zdarzy się sięgnąć po chipsy, czy fast food. Warto jednak, aby w domu zawsze był dostęp do zdrowych produktów. Zbilansowana dieta u nastolatki ma ogromny wpływ na jej rozwój oraz wygląd skóry.
Czasem wystarczy jedna czekolada, czy burger z serem, by buzia nastolatki pokryła się pryszczami i zaskórnikami. Warto, by i ona o tym wiedziała. Wówczas być może sama zadba o to, by nie przesadzać z niezdrowymi przekąskami.
Pokaż naturalne kosmetyki kolorowe
To oczywiste, że nastolatki pragną w końcu spróbować makijażu. Zwłaszcza, że w dobie internetu tak wiele z nich wygląda co najmniej nierealnie. Nawet, jeśli każdego dnia powtarzasz swojej nastoletniej córce lub siostrze, że jest piękna, ona ma prawo chcieć poeksperymentować. Zamiast kategorycznie zabraniać stosowania kosmetyków, pokaż jej te naturalne.
Jeśli posiadasz wiedzę o tym, jak wiele szkodliwych składników kryje się w popularnych kosmetykach kolorowych (zwłaszcza tych reklamowanych przez idolki nastolatek), to naturalne, że wolałabyś ustrzec nastolatkę przed sięganiem po te produkty. Niestety efekt może być odwrotny – dziewczyna może się zbuntować i malować po kryjomu, szkodząc sobie jeszcze bardziej.
Właśnie dlatego warto przedstawić jej naturalne kosmetyki kolorowe, na bazie minerałów zamiast pochodnych benzyny. Opowiedz nastolatce o tym, co wiesz na temat popularnych kosmetyków, wytłumacz dlaczego wolałabyś, aby sięgała tylko po te naturalne. Dobry trik? Wyprzedź nastolatkę w jej potrzebach. Zamiast czekać aż ta spyta o możliwość kupna cieni do oczu, sama je kup. Pokaż jak nakładać krem bb, czy podkład mineralny i spraw, by zaufała Twojej opinii.
PS. Bardzo ważne, byś sama dbała o naturalną pielęgnację. Jeśli Twoja córka zauważy, że podchodzisz do makijażu bardzo minimalistycznie, a wyglądasz pięknie, będzie chciała się na Tobie wzorować. Z kolei jeśli zobaczy w Twojej toaletce stertę chemicznych kosmetyków kolorowych, nie będziesz dla niej wiarygodna.