Powiedzmy sobie wprost – w dzisiejszych czasach mamy doskonały dostęp do świetnej jakości kosmetyków naturalnych. Jako producent tychże, jesteśmy świetnie zorientowani w rynku natural beauty. Wybór jest ogromny. Każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Przyjemne zapachy, ciekawe i praktyczne konsystencje, szybkie działanie. Dzisiejsze kosmetyki naturalne w niczym nie odbiegają od tych drogeryjnych, a nawet śmiało można powiedzieć, że … są lepsze.
Jednak nie zawsze tak było. Kosmetyki naturalne praktycznie nie istniały. Dostępne były natomiast produkty zawierające mnóstwo sztucznych składników. Czytanie etykiet nie tylko nie było popularne, co niewiele dawało. Po pierwsze, nie było takich wymagań względem producenta, jakie są dzisiaj. Nie trzeba było umieszczać na etykiecie wszystkiego. A nawet gdyby się to zrobiło, znikoma ilość osób była w stanie się odnaleźć w rozpisce składu.
Dlatego też osoby, które nie miały zaufania do dostępnych wówczas kosmetyków, tworzyły własne receptury czerpane z natury. Bardzo możliwe, że to właśnie dzięki tym buntownikom i buntowniczkom dzisiaj mamy tak szeroki wybór kosmetyków naturalnych. Jednak niektóre “rytuały” pielęgnacyjne, stosowane przez nasze babcie, wracają do łask w dzisiejszych czasach. Tak też jest w przypadku kąpieli parowej.
Kąpiel parowa (parówka) służy głębokiemu oczyszczeniu skóry. W zależności od potrzeb, można ją zastosować np. na twarzy lub na innych partiach ciała. Skupiając się na twarzy, opiszemy korzyści wynikające ze stosowania tego domowego zabiegu, jak również przedstawimy surowce kosmetyczne, które możemy w parówce zastosować.
Jak działa kąpiel parowa i co daje naszej skórze? Przede wszystkim parówki mają na celu rozpulchnienie skóry pod wpływem gorącej pary. Przez to dochodzi do otwarcia zamkniętych porów. Dzięki temu możliwe jest ich dokładne oczyszczenie. Dochodzi również do uspokojenia wszelkich stanów zapalnych skóry. W zależności od zastosowanego surowca, możemy odczuć także inne korzyści, np. relaksacyjne.
Komu poleca się stosować kąpiele parowe? W sumie każdemu poza osobami z cerą naczynkową. Z parówek głównie skorzystają posiadacze cery tłustej, mieszanej i trądzikowej. Parówki poprawiają ukrwienie więc sprawdzą się także w przypadku skóry dojrzałej, jednak, tak jak wcześniej wspomnieliśmy, w przypadku cery naczynkowej nie będą służyć najlepiej. Mogą tylko pogłębić problem widocznego zaczerwienienia skóry.
Poza tym, że parówki świetnie wpływają na oczyszczenie skóry, sprzyjają także pozbyciu się stanu zapalnego obejmującego górne drogi oddechowe. Z tego względu zaleca się je podczas przeziębienia czy grypy.
Zrobienie kąpieli parowej jest niezwykle proste. Nie ma jednego przepisu. Można się bawić surowcami i osiągać wciąż nowe, nieco odmienne efekty. Kąpiel parową przygotowuje się jednak zgodnie ze ściśle opracowanym schematem.
Warto przygotować sporą miskę lub garnek, do którego należy nalać gorącej, wręcz wrzącej wody. Następnie trzeba dodać kilka kropel wybranego olejku eterycznego. Można również dołożyć zioła, np. susz konopny czy nagietkowy. Jeśli dodajemy zioła, parówkę dobrze jest przykryć i odczekać ok. 3 minuty, aby zioła zdążyły lekko “zwiędnąć” i oddać wodzie swoje cenne właściwości.
Przed przystawieniem twarzy do pachnącej pary, warto skórę dokładnie oczyścić. Do tego celu świetnie sprawdzi się nasza pasta do mycia twarzy, która wykazuje właściwości oczyszczająco-peelingujące. Kiedy wszystko jest już gotowe, należy przystawić twarz nad parą i spokojnie oddychać. Jak długo stosować parówkę? – Na początek kilka minut. Później można w tej pozycji pozostać nieco dłużej, np. 10 minut.
Para i tak będzie powoli stygła. Należy jednak pamiętać, że jeśli ma się niskie ciśnienie, można nie najlepiej znosić przypływy gorąca. Tutaj warto na bieżąco badać reakcje swojego organizmu i działać zgodnie z jego potrzebami.
W związku z tym, co pisaliśmy wcześniej, w zależności od wybranego surowca, kąpiel parowa będzie przynosić nieco inne korzyści. Warto więc przybliżyć nieco, kto z czego powinien korzystać, co u kogo sprawdzi się najlepiej.
W przypadku olejków eterycznych, ten z mięty oraz melisy działa bakteriobójczo. Podziała więc na wszelkie stany zapalne skóry, jak również przyspieszy gojenie już tych obecnych. Olejek eteryczny lawendowy podziała na skórę antyoksydacyjnie a dodatkowo uspokoi umysł. Mogą z niego korzystać również osoby z cerą dojrzałą.
Silnie odkażająco działają olejki: rozmarynowy oraz tymiankowy. Te doskonale sprawdzą się w przypadku cery trądzikowej. Co ciekawe, ich zapach również działa tonizująco oraz uspokajająco. Jeśli stres wywołuje u Ciebie problemy z cerą, te olejki eteryczne są dla Ciebie idealne.
Co do suszu, delikatnie i kojąco działają zioła konopne. Z kolei kwiat lipy będzie przeciwdziałał stanom zapalnym skóry. Nagietek oraz fiołek będą działać na skórę kojąco i łagodząco. Warto jest także “podbić” działanie oraz zapach kąpieli parowej, dobierając olejki eteryczne oraz susz tych samych ziół.
Kiedy odstawimy twarz od pary, przychodzi czas na domknięcie tego domowego rytuału pielęgnacyjnego. Ten etap jest bardzo ważny i nie należy go pomijać. Chodzi o zamknięcie porów skórnych chłodną wodą. Jeśli tego nie zrobimy, może dojść do ponownego zanieczyszczenia skóry.
Po wszystkim można nałożyć na twarz maseczkę łagodzącą lub serum/ krem nawilżający. Tutaj doskonale sprawdzi się nasz krem przeciwzmarszczkowy, który uspokoi naczynka krwionośne. – Jak często stosować parówki? W zależności od typu cery, można to robić do dwóch razy w tygodniu (cera tłusta i mieszana), raz w tygodniu (cera normalna) lub raz na 2 tygodnie (cera sucha).
Oleje roślinne – cenne składniki codziennej pielęgnacji W codziennej pielęgnacji skóry i włosów coraz częściej sięgamy po naturalne składniki, które oferują liczne korzyści
Jesień to czas, kiedy natura zwalnia tempo, a my zaczynamy szukać sposobów na otulenie się ciepłem i komfortem w domowym zaciszu. Jednym z najpiękniejszych sposobów
Jesień to czas, kiedy natura powoli przygotowuje się do zimowego odpoczynku, a nasza skóra staje przed nowymi wyzwaniami. Chłodniejsze dni, mniej słońca
