Problem zniszczonych włosów – co robić?
Wiele kobiet boryka się z problemem wysokoporowatych włosów bez połysku. Liczne próby poprawy kondycji włosów kończą się na ich radykalnym ścięciu. Często taka decyzja okazuje się być zasadna. Zanim jednak do niej dojdzie, warto spróbować włosy „uratować”. Prawidłowe nawyki pielęgnacyjne przydadzą się w każdym wypadku. Także zaprocentują osobom, które postawiły na krótkie cięcie i teraz szukają sposobu, by nie powielić błędów, które doprowadziły ich włosy do stanu totalnej dewastacji.
Te praktyki niszczą włosy
Nie jest tajemnicą, że rozjaśnianie włosów wpływa na pogorszenie ich kondycji. Niestety, bez względu na to, co obiecują styliści fryzur, rozjaśnianie polega na otwarciu łuski włosowej. Włosy stają się bardziej cienkie, wysuszone i podatne na rozdwajanie końcówek. W takim wypadku poleca się używać do ich układania specyfików zawierających silikony. Te faktycznie włosy wygładzają i dodają im połysku. Niestety dzieje się tak, ponieważ silikony oblepiają włosy, utrudniając tym samym wchłanianie przez nie odżywczych składników aktywnych.
Długotrwałe postępowanie w ten sposób prowadzi do radykalnego pogorszenia wyglądu włosów. Wówczas, poszukując przyczyny problemu, sięga się po suplementy diety, doszukuje się problemów w organizmie. Tymczasem problemem jest nieprawidłowa pielęgnacja włosów. Aby pozbyć się wspomnianych silikonów, konieczne jest użycie szamponów z wieloma składnikami syntetycznymi oraz SLS-ami, które negatywnie wpływają na zdrowie, zwłaszcza podczas regularnego i długotrwałego stosowania.
W ten sposób zamyka się krąg niewłaściwych nawyków, które po kolei prowadzą do coraz gorszej kondycji włosów. Poza rozjaśnianiem i stosowaniem szkodliwych kosmetyków pielęgnacyjnych, problemem jest także prostowanie włosów, ich częste suszenie przy pomocy suszarki, brak ochrony przed promieniami słonecznymi czy stosowanie zabiegów permanentnych przy pomocy silnych syntetyków. Doczepianie włosów obciąża z kolei łuski włosowe i przyczynia się do poważniejszych problemów, np. do nieodwracalnego łysienia.
Jak dbać o zniszczone włosy?

Zalecenia, w jaki sposób należy zadbać o włosy, zaczyna się od punktu wyjścia. Trudno jest znaleźć rozwiązanie uniwersalne, dobre dla każdego. W tym celu skupimy się na najpopularniejszych przypadkach i rozpatrzymy je w kategoriach „dobrej zmiany”. Włosy jak siano po rozjaśnianiu? Niestety, tak często się zdarza. Zwłaszcza, gdy eksperymentowało się z rozjaśniaczem w domu. Włosy zniszczone przez rozjaśnienie potrzebują kompleksowego wsparcia. Mowa zarówno o nawilżeniu, odżywieniu, jak i prewencyjnej ochronie. Jednak warto pamiętać, aby tą ochroną nie było oblepianie włosów silikonami. W tym wypadku mądrze będzie zrezygnować z wszelkich syntetycznych szamponów i postawić na te naturalne.
Zniszczone rozjaśnianiem włosy raczej nie przetrwają długo bez odżywki. Tutaj także lepiej jest zaopatrzyć się w naturalną ochronę, pełną cennych witamin i tłuszczów, które z czasem mogą realnie wpłynąć na poprawę kondycji zniszczonych włosów. Kolejnym popularnym zabiegiem, który niszczy włosy jest prostowanie keratynowe (przeprowadzone niewłaściwie lub zastosowane na takim typie włosa, który źle je znosi). W innych przypadkach prostowanie keratynowe może nawet włosy wzmocnić. Niestety to także jest efekt czasowy. W istocie podczas tego zabiegu poddaje się włosy ogromnej ingerencji, która nie sprzyja ich odżywieniu.
Coraz mniej popularne, ale wciąż stosowane „zabójstwo” włosów to tzw. trwała ondulacja. Zabieg polegający na sztucznym wprowadzaniu włosa w mocny skręt, w znacznej większości przypadków, prowadzi do utraty włosów. Ta początkowo nie jest widoczna, z uwagi na liczne loczki, które powodują efekt zwiększonej objętości. Jest to jednak wyłącznie złudzenie optyczne. Włosów wprowadzonych w skręt nie należy suszyć suszarką. Warto natomiast dobrze je odżywiać, m.in. poprzez olejowanie oraz stosowanie naturalnej maski do włosów.
Jak dbać o zdrowe włosy?

Zupełnie inaczej ma się kwestia pielęgnacji włosów zdrowych. Tutaj, zamiast myśleć o ratowaniu włosów, można skupić się na poprawie ich już i tak dobrej kondycji. Naturalna pielęgnacja zaczyna się od zdrowia skóry głowy. Z tego względu tak ważny jest masaż głowy podczas jej mycia. Przyzwyczajenie do syntetycznych szamponów powoduje, że oczekuje się od tego typu kosmetyku szybkiego uzyskania maksymalnej piany i umycia głowy w ciągu minuty. Tymczasem warto poświęcić tej czynności więcej czasu, aby popracować nad usprawnieniem krążenia na skalpie, tym samym prowadząc do szybszego porostu nowych włosów.
Odżywkę należy nanieść na lekko wysuszone (ręcznikiem) włosy. Dzięki temu umożliwimy skuteczniejsze wnikanie składników aktywnych do włosów. Dlaczego to tak ważne, aby zarówno szampon, jak i odżywka były naturalne? W przypadku szamponu, warto zapoznać się z naszym wcześniejszym artykułem na temat szkodliwych składników SLS. Co do odżywki, powracamy do wspomnianych już silikonach. Te syntetyczne odżywki często bazują na składnikach, które nie tyle odżywiają włosy, co dają złudzenie odżywionych.
Naturalne kosmetyki pielęgnacyjne do włosów są rozwiązaniem wielu problemów. Naturalny szampon wielozadaniowy Bosphaera oraz ekspresowa odżywka do włosów oparte są na hydrolacie z pokrzywy, który wykazuje działanie przeciwgrzybicze. Niweluje problem nadmiernego wytwarzania łoju przez skórę oraz przeciwdziała pojawieniu się łupieżu. Dodatkowo szampon zawiera ekstrakt z karczocha zwyczajnego, betainę, nawilżającą glicerynę roślinną oraz cenne oleje: rycynowy, arganowy, z otrębów ryżowych.
Regularne stosowanie naturalnego szamponu do włosów Bosphaera sprawia, że stają się one wzmocnione i bardziej błyszczące. Suche włosy bez połysku stają się lśniące, ciężkie i zdyscyplinowane. Tracą dawną tendencję do puszczenia się, ponieważ zostają realnie odżywione. Z kolei stosowanie naturalnej odżywki do włosów Bosphaera sprawia, że włosy stają się miękkie, wręcz aksamitne w dotyku. Łatwo się rozczesują i sa chronione przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi.