1

Dlaczego należy unikać silikonów?

Silikony – powszechnie stosowani cisi niszczyciele zdrowej skóry i mocnych włosów

Polska manufaktura Bosphaera na wszystkich swoich produktach zaznacza, że nie zostały zastosowane składniki zwane silikonami. Dlaczego to tak ważna informacja dla potencjalnego odbiorcy? Otóż, rodzajów oraz nazw silikonów jest bardzo dużo. Laik z trudem odnajdzie na etykiecie produktu podejrzany składnik. Nie sposób jest zdefiniować, na co zwracać uwagę szukając silikonów. Dlatego firmy, które pragną zadbać o swoich klientów, po prostu piszą, czego nie stosują. Osoby odpowiedzialne za weryfikację takich etykiet, dopuszczają produkty do sprzedaży tylko wówczas, gdy skład jest zgodny z etykietą.

W ten sposób klienci otrzymują kosmetyk, który jest naturalny i zawiera na tyle wąski skład (zasada clean label), że bardzo łatwo się w nim odnaleźć. Dodatkowe oznaczenie, że produkt nie jest testowany na zwierzętach, nie zawiera składników SLS, parabenów, wazeliny czy wspomnianych wcześniej silikonów, sprawia, że z łatwością można podejmować tzw. świadomy zakup. Dzisiaj głębiej przyjrzymy się kwestii dotyczącej silikonów. Dlaczego ich obecność w kosmetykach pielęgnacyjnych powinna nam zapalić w głowie nie żółtą, a czerwoną lampkę?

Czym są silikony i dlaczego występują w kosmetykach?

Silikony są ogólnie uznane za substancje bezpieczne dla człowieka (z niektórymi wyjątkami). Jednak nie bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia czyni te składniki niebezpiecznymi. Głównie chodzi o to, jak działają na skórę i włosy. O tym opowiemy nieco dalej. Teraz skupmy się na samym pochodzeniu silikonów oraz genezie ich stosowania w kosmetykach.

Silikony są polimerami o śliskiej i gęstej budowie. Tworzą coś na kształt powłoczki – miłej w dotyku, przyjaznej dla oka, stanowiącej niezwykle mocną barierę. Dodatkowo odpowiadają za przyjemną konsystencję produktów. To dzięki silikonom drogeryjny krem wydaje się być aksamitnie gładki, a twarz po jego nałożeniu od razu zyskuje lepszy wygląd. Silikony odpowiadają także za funkcje wszelkiego rodzaju primerów, kosmetyków, które nakłada się pod podkład. W samych fluidach i pudrach silikonów także nie brakuje.

Składniki te są powszechnie stosowane w kosmetykach, ponieważ odpowiadają także za tak specyficzne funkcje, jak działanie produktu przez 24, a nawet 48 godzin. Chociaż z perspektywy odbiorcy taka właściwość jest niezwykle dużym plusem kosmetyku, jest dokładnie odwrotnie. Otóż przez cały ten czas, jak dany kosmetyk działa (np. antyperspirant, tusz do rzęs, podkład), skóra lub włosy nie mają absolutnie żadnego kontaktu ze światem. Nie oddychają, nie przyjmują składników aktywnych, nie oczyszczają się.

Efekt idealnej maski – uważaj, czego pragniesz

Wspomnieliśmy już o efekcie idealnej trwałości produktów z silikonami. Teraz skupimy się na efekcie wygładzenia. Otóż nie da się ukryć, że wiele kosmetyków z silikonami (np. kremy, fluidy, balsamy do ciała), posiada niezwykle przyjemną i lekką konsystencję. Dodatkowo takie produkty dają natychmiastowy efekt na skórze lub włosach. Skóra staje się wyrównana, miła w dotyku i aksamitna. Z kolei włosy momentalnie stają się bardziej błyszczące, lepiej się rozczesują, nie elektryzują się. Niestety, te skutki są chwilowe, natomiast ich wywołanie przyczynia się do zupełnie innego finału.

Wspomniane produkty o luksusowej formule budują nieprzepuszczalną barierę, której później nie sposób się pozbyć. Dla przykładu – raz użyta odżywka z dużym stężeniem silikonów, może osiadać na głowie przez kilka tygodni. Aby się jej pozbyć, konieczne jest użycie drażniących kosmetyków, jak np. szampon z dużą ilością składników SLS. Taki szampon nie tylko może prowadzić do podrażnienia, ale również wysusza strukturę włosów i wówczas powracamy do punktu wyjścia, o ile nie pogarszamy ich kondycji na stałe. Długotrwałe stosowanych takich praktyk z całą pewnością prowadzi do drastycznego pogorszenia kondycji włosów.

Podobnie jest z twarzą i ciałem, na które nakłada się kremy, balsamy i fluidy z silikonami. Do pozbycia się tej nieprzepuszczalnej silikonowej bariery, konieczne jest użycie mydeł ze składnikami drażniącymi. Można sobie tylko wyobrazić, co dzieje się z twarzą, która nie oddycha przez cały dzień lub dłużej. Osoby, które dbają o dokładne oczyszczenie twarzy z makijażu, po prostu codziennie naruszają jej barierę hydro-lipidową. Tutaj, jeśli użyty zostanie odpowiedni krem, np. krem przeciwzmarszczkowy Bosphaera, jest szansa na wyratowanie takiej skóry. Gorzej ma się twarz, która nie zostaje odpowiednio oczyszczona i nie jest to pojedynczy incydent lecz czyiś zwyczaj.

Negatywne konsekwencje stosowania silikonów

Skoro pisaliśmy już o tym, czym są silikony i gdzie występują, jak również wspomnieliśmy, co zapewniają, przyszedł czas na ciemną stronę stosowania produktów z tymi składnikami. Co dzieje się ze skórą i z włosami, które są permanentnie oblepione powłoczką z silikonów?

Negatywne skutki stosowali silikonów na skórze

Silikony zatrzymują zanieczyszczenia w porach skóry. Można sobie tylko wyobrazić, co dzieje się z cerą, która permanentnie jest narażana na takie zjawisko. Ponieważ silikony są wodoodporne, mówimy nie tylko o zanieczyszczeniu skóry, ale także jej trwałym odwodnieniu, co skutkuje przedwczesnym procesem starzenia się. Skóra robi się szara i wiotka. Jak to możliwe, skoro stosowane były drogie kremy dające niemal natychmiastowy efekt wygładzenia? Niestety, stosowanie silikonów postarza. Co jest ciekawe, a wręcz przerażające, w wielu kremach przeznaczonych dla skóry dojrzałej, obecne są silikony.

Skóra posiada naturalną zdolność do regeneracji i odbudowy swojej struktury. Cały proces trwa ok. 28 dni. W tym czasie stare komórki ulokowane na powierzchni skóry, złuszczają się a pod nimi tworzą się nowe – pełne kolagenu, elastyny i wody. Niestety, stosowanie produktów z silikonami nie tyle utrudnia, co uniemożliwia prawidłowe odbywanie się tego procesu. Skutkuje to różnego typu zmianami skórnymi, od depigmentacji, przez podrażnienia, zaczerwienienia, gorszy wygląd skóry, a nawet pojawienie się blizn, prosaków, zaskórników i trądziku.

Negatywne skutki stosowali silikonów na włosach

Na włosach sytuacja ma się podobnie, chociaż jest kilka dobrych informacji. Jeśli kosmetyki z silikonami były stosowane wyłącznie na końcówki włosów, istnieje duża szansa na wyprowadzenie sytuacji do pozycji wyjściowej. Chodzi o to, że włosy są martwe. Żywe są komórki obecne w skórze (znane jako cebulki włosów). Poza cebulkami, istotna jest sama kondycja skóry skalpu. Jeśli skóra ta jest oblepiona silikonami, nowym włosom jest znacznie trudniej przedostać się przez nią. Może nawet dojść do zapalenia mieszka włosowego.

Pisaliśmy wcześniej, że aby pozbyć się silikonów, konieczne jest długotrwałe i cierpliwe mycie skóry głowy oraz włosów. W takiej sytuacji, przerzucając się na naturalny szampon do włosów oraz naturalną odżywkę, można z czasem zauważyć, że włosy stały się jakby mniej lśniące, bardziej puszące, trudne do zdyscyplinowania. Ten efekt nie świadczy i niewłaściwym działaniu naturalnych kosmetyków. To powrót do normalności. Włosy opłukane z silikonów, tracą na objętości. Pozostaje z nich to, co jest wynikiem braku odpowiedniego odżywienia, nawodnienia itp.

Zauważenie tego pierwszego skutku wypłukania włosów z silikonów jest już dobrą wiadomością. Teraz należy tylko skupić się na zachowaniu dobrych praktyk pielęgnacyjnych. W niektórych przypadkach konieczne jest strzyżenie, w innych wystarczy odstawienie farby i suszarki. Każdy przypadek jest inny, jednak wspólna jest pewna cecha – te włosy, które dłużej były „pielęgnowane” silikonami, potrzebują więcej czasu do odzyskania dawnej kondycji i zdrowia.

Pozostaje zatem pytanie, czy warto? Czy dla chwilowej przyjemności, ekspresowego efektu wygładzenia i poczucia luksusu, warto rujnować kondycję swojej skóry i włosów? Naszym zdaniem znacznie lepiej i przyjemniej jest sięgać po kosmetyki naturalne Bosphaera, które chociaż nie dają efektu „wow”, działają zgodnie z mechanizmami naturalnie zachodzącymi w organizmie.

Facebook
0